Ze względu na mail Adama Dowgirda ze dnia 14.11.2019 z nformacjami na temat Revivalu chciałbym ren mail uzupełnić i wyjaśnić kilka spraw.
Revival to „de Iure“ akcja mototurystyczna.
Oprócz współzawodnictwa na Show Sections (próba sportowa – odcinek specjalny) jest ważną częścią oceny jazda na odcinkach dojazdowych między punktami kontroli czasu. Bardzo ważna jest dokładna i staranna praca nawigatora. Na trasie rajdu nie są żadne „podstępne“ utrudnienia, pamiętajmy, ze jedziemy według strzałek, odległości są podawane w setkach metrów (w razie porzeby i dokładniej), nie określone skrzyżowania przejeżdzamy po głównej drodze (drodze z pierwszeństem przejazdu), jeżeli nie jest oznakowana droga s pierwszeństwem przejazdu to po wyraźnie lepszej drodze, jeżeli nie można rozróżnić, to po prostej.
Adam ostrzegał o problemie wyższej średniej prędkości jazdy. Prawdę mowiąc, sam nie wiem, jaka średnia wychodziła na któryś z odcinków. Nigdy tego nie liczyłem, to bez sensu. Wyjaśnię wam, jak ustalamy czas przejazdu poszczególnych odcinków. Tydzień lub dwa przed revivalem w trakcie weekendu, w tym samym czasie jak pojedziemy revival, by odtworzyć podobne natężenie ruchu drogowego , spotyka się załoga złożona ze trzech osób – kierowcy (doświadczony, ale nie wyścigowiec) , nawigator (ja) - obaj absolutnie nie znamy trasę rajdu - no i Eda Patera. Ten sobie siedzi na tylnych siedzeniach. Eda nam daje na starcie odcinka pierwotną wersję trasy, którą widzę po raz pierwszy w życiu, włącza stoper i mówi „Start“. Jedziemy przestrzegając przepisy ruchu drogowego, na obszarze zabudowanym 50 km/godz, na pozostałych drogach 90 km/godz (wedlug GPS prędkościomierza), nawet nie korzystając z tolerancji pomiaru radarowego. W wypadku porozbijanej drogi, jedziemy wolniej, bo w ostatnim czasie używany citroena C1 żony Edy. Jedziemy żwawo, ale bezpecznie. Kierowca musi być zawsze zdolny zatrzymać pojazd, kdy na przykład na wąskiej drodze spotka inny samochód jadący w kierunku przeciwnym, nie ścinamy zakrętów itp. Tylko w wypadku, kdy nawigator (ja) błędnie naprowadza do skrzyżowania dróg, to tuż przed skrzyżowaniem Eda z tylnego siedzenia zawoła „Błąd !“ i poda prawidłowy kierunek, wobec czego kontynuujemy bez utraty prędkości i następnie decydujemy czy to był błąd nawigatora czy błąd byl mapie trasy. Po dotarciu do celu, Eda zatrzymuje stoper i mamy czas. Według stopnia trudności trasy dodamy 1-3 minuty i to jest określony czas przejazdu tego odcinka. Dlatego, że nie możemy mieć punkt kontroli przejazdu na każdym skrzyżowaniu, by oceniać spośob nawigacji i współdziałanie załogi, i żeby załogi nie rekompensowały swoje błędy szybkością jazdy ponad limitami prędkości mamy na trasie punkty kontroli prędkości.
Jeżeli zaloga przed skrzyżowaniami nie waha się , jedzie żwawo, ale bezpiecznie, nie musi się bać kary czasowej (penalizacji). W danej chwili chyba wszystko. Jeżeli będziecie mieli dalsze pytania, zwróćcie się do Adama, on mi je przekaże. Można też wprost na email powerslide@atlas.cz po angielsku lub po polsku ( z pomocą kolegi dam sobie z tym radę). Jarda Malík